Jeśli nie wiecie, czy warto wydać pieniądze na bilet, to polecam przeczytać ten wpis. Może akurat okaże się pomocny.
Autorzy serii wypalili się mniej więcej w połowie - przynajmniej dla mnie. Na każdą kolejną część po czwartej było coraz mniej pościgów i innych głównych wątków wyróżniających Szybkich i wściekłych. Filmy stały się zwykłym kinem akcji i niewiele wspólnego miały z początkami twórców. Bałam się, że seans niczym szczególnym mnie nie zaskoczy... Czy się myliłam?
Bardzo. Biję się w pierś i odwołuję wszystkie poprzednie myśli, gdyż ósemka zaskakuje od samego początku. Pościgi, wartości, akcja oraz kontynuacja wątków - czyli wszystko za co fani kochają F&F zastało zawarte w tej produkcji. Także dałabym plus za nieprzewidywalność kolejnych scen - naprawdę trzyma w napięciu i zaskakuje, a dodatkowo dowiadujemy się paru faktów z życia postaci nieujawnionych we wcześniejszych częściach. Osobiście przewinęło się przeze mnie wiele emocji - śmiałam się, płakałam, zaskakiwałam. Zdecydowanie więcej humoru sprawiało, że naprawdę świetnie się oglądało. Dla mnie największy plus za wrócenie do pościgów, szybkich i ekskluzywnych samochodów, podkreślanie wartości rodziny oraz za efekt szokowania widzów. Gorąco polecam wszystkim sympatykom dobrego kina.
Jeśli nie przekonałam Was ja, może uda się to powyższemu trailerowi.
Dajcie znać w komentarzach, czy lubicie filmy w tej tematyce :)
Super ze ktoś w końcu wyraził opinie na temat tego filmu bo mam iść w poniedziałek i nie wiedziałam czy warto :D dziękuje ^^
OdpowiedzUsuńWidziałam tylko 7 część i nawet mi się podobała, choć narzeczony skomentował to zdaniem "to już nie jest to samo co było na początku", dlatego myślę, że jak mu opowiem o Twojej recenzji, to nabierze przekonania żeby zobaczyć ze mną 8 część :)
OdpowiedzUsuńBoszee muszę na to iść <3
OdpowiedzUsuń